Uffff....

Kurcze tyle czasu nie mogłam dodać nowego posta..ciągle coś się działo i odkładałam bloga na bok niestety. Mimo zapewnień, że chcę go prowadzić regularnie.
Co do antybiotyku Damelium, to muszę przyznać, że działa! Biorę go od miesiąca i buzie mam tak gładką, że aż nie mogę w to uwierzyć. Ogromna ulga w porównaniu do tego, co było jeszcze 2 miesiące temu. Niestety borykam się z bliznami i przebarwieniami. Domowe sposoby owszem pomogły, ale niestety, jak to bywa przy cerach naczynkowych czerwone niteczki pozostały. Dlatego w tym przypadku wybiorę się na laser. Pokaże wam efekty "przed" i "po" zabiegu. Jestem umówiona na 15 kwietnia. Od razu zaznaczam, że nie korzystam z usług kosmetyczek, tylko lekarza medycyny estetycznej. Po kosmetyczkach mam uraz :(
Bardzo żałuję, że nie mogę Wam pokazać stanu mojej buzi przed rozpoczęciem leczenia antybiotykiem, ale unikałam aparatu jak ognia - nawet w celach pokazowych :( Ale obiecuję, że teraz będę świecić buzią zawsze :)
Życzę Wam miłego dnia, a ja tymczasem korzystam z ostatniego wolnego dnia i porządkuję szafy :)
A oto moje pomocnice :)

Trądzik :(

Wiem, że pewnie nie mam jeszcze żadnych czytelników, ale może akurat ktoś trafi na ten post i mi pomoże :)
Od 2 lat zmagam się z trądzikiem, ale takim konkretnym. Czerwone, ropne kule. Coś okropnego!!! Pojawił się znikąd, bo zawsze miałam gładką cerę. I nagle w wieku 25 lat - na starość :P dopadło mnie. Przyczyna do dziś nie jest znana...co jest żenujące, bo dopiero w zeszłym tygodniu trafiłam na dermatologa i ginekologoa-enokrynologa, którzy się za mnie zabrali. Po 2 latach poszukiwań..rozumiecie to?!
W każdym razie ginekolog kładzie mnie za 3 tygodnie na oddział na wszystkie możliwe badania hormonów, a dermatolog pobrał wymaz i zapisał antybiotyk - Damelium. To jest zamiennik Tetrysalu. Czy może któraś z Was brała Tetrysal lub Damelium. Pomogło Wam to coś? Ja po 5 tabletce odczuwam już skutki uboczne - okropnie swędzi mnie skóra na dekolcie i jest cała czerwona :(

Mól :)

Jestem molem książkowym :D Uwielbiam czytać i chciałabym mieć więcej czasu na to.
Ostatnio wpadło mi 10 nowych pozycji. Zabieram się właśnie za czytanie Małżeństwa we troje. Jestem chora akurat, więc pewnie pochłonę ją w jeden dzień i później zdam relacje :)

Początki... :)

Witajcie :)
To mój pierwszy wpis na moim pierwszym blogu :)
Chciałabym się dzielić z Wami moimi przemyśleniami, zdjęciami, recenzjami mniej lub bardziej udanymi, generalnie moim życiem. Chcę Wam pokazać część siebie. Mam nadzieję, że ktoś doceni moje wypociny :D